אם שכבתי ואמרתי מתי אקום ומדד ערב ושבעתי נדדים עדי נשף
אִם-שָׁכַבְתִּי וְאָמַרְתִּי מָתַי אָקוּם וּמִדַּד-עָרֶב וְשָׂבַעְתִּי נְדֻדִים עֲדֵי-נָשֶׁף׃
Gdy się kładę, mówię: Kiedyż nastanie dzień, abym wstał? A gdy nastanie wieczór, leżę pełen niepokoju aż do świtu.
Położę się, mówiąc do siebie: Kiedyż zaświta i wstanę? Lecz noc wiecznością się staje i boleść mną targa do zmroku.
Układęli się, tedy mówię: Kiedyż wstanę? a rychło pominie noc? i pełen bywam myślenia aż do świtania.