וישלח אליו בן הדד ויאמר כה יעשון לי אלהים וכה יוספו אם ישפק עפר שמרון לשעלים לכל העם אשר ברגלי
וַיִּשְׁלַח אֵלָיו בֶּן-הֲדַד וַיֹּאמֶר כֹּה-יַעֲשׂוּן לִי אֱלֹהִים וְכֹה יוֹסִפוּ אִם-יִשְׂפֹּק עֲפַר שֹׁמְרוֹן לִשְׁעָלִים לְכָל-הָעָם אֲשֶׁר בְּרַגְלָי׃
Lecz Benhadad posłał znów do niego i kazał powiedzieć: To niech uczynią bogowie i to niech sprawią, że nie starczy popiołu po Samarii, aby napełnić dłonie wszystkich wojowników, którzy są ze mną.
Ben-Hadad znowu posyłając do niego, rzekł: Niechaj bogowie to mi uczynią i tamto dorzucą, jeśli starczy gruzu Samarii dla garści wszystkich ludzi, których mam pod sobą.
Znowu posłał do niego Benadad i rzekł: Niech mi to uczynią bogowie, i to niech przyczynią, jeźli się dostanie prochu Samaryi po garści wszystkiemu ludowi, który za mną idzie.